Ten tydzień jest dla mnie niezwykły. Kończę nowe projekty, zaczynam nowe.
Dużo pracy, nowy rytm dnia i niestety mało czasu na prowadzenie bloga. Ale to się zmieni:)
Póki co obiecany przepis na drożdzowe ślimaczki z makiem.
Miłego dnia:)
Drożdzowe ślimaczki z makiem.
Rozczyn:
125g ciepłego mleka
1 łyżka cukru
3 dkg świeżych drożdzy
750 g mąki
100g masła
3 łyżki cukru
2 jajka
1 łyżeczka pasty waniliowej
oraz gotowa masa makowa
1 żółtko
Rozczyn: Ciepłe mleko łączymy z cukrem, dodajemy pokruszone drożdze. Mieszamy.
Odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 min.
Masło rozpuszczamy na małym ogniu i studzimy.
Do misy przesiewamy makę, dodajemy ostudzone masło,jajka, pastę waniliową oraz wyrośniety rozczyn.
Wyrabiamy na gładkie ciasto. Ja używam miksera z hakiem do wyrabiania ciasta.
Odstawiamy do wyrośnięcia na godzinę.
Ciasto dzielimy na 2 części.
Rozwałkowujemy je na prostokąty.
Całość smarujemy masą makową. Zwijamy rulon i kroimy na kawałki.
Na papierze do pieczenia układamy je na płasko. Odstawiamy do wyrośnięcia na 10-15 min.
Smarujemy rozmąconym żółtkiem.
Pieczemy 20 min w 180 stopniach.
Ostudzone możemy posmarowac lukrem lub opruszyć cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz