Przyjechała do mnie z Warszawy.
Mała butleczka a w środku rubinowa nalewka.
Miłość od pierwszego skosztowania.
A na finiszu cudownie słodkie wiśnie...
Swoją nalewkę zrobiłam w mojej ulubionej karafce przywiezionej z Portugalii.
Przelewam do niej tylko wyjątkowe trunki.
Wiśniówka Asi
450 g mrożonych wiśni- ja użyłam z Hortexu
1 kubek ok. 200 g cukru
Biały rum
Do słoika/karafki wsypujemy wiśnie, zasypujemy cukrem.Ostawiamy do puszczenia soków.
Wlewamy rum. Mieszamy.
Mieszamy wiele razy dziennie aż do całkowitego rozpuszczenia cukru.
Ja wytrzymałam... i napiłam się po tygodniu ale niektórzy wytrzymują 2 dni:)
Asiu, dziękuję i zapraszam na degustacje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz