Nie za słodka, krucha i lekko ciągnąca w środku.
Beza-taką lubię najbardziej.
W sezonie letnim koniecznie do zrobienia.
Lubię ją łączyć z lekko kwaśnymi owocami aby zrównoważyć smaki.
Do niej koniecznie mocne i gorzkie espresso.
Pavlova z malinami i miętą.
3 białka
150 g cukru pudru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka octu winnego
oraz
150 ml zimnej śmietanki kremówki
150 g sera mascarpone
2 łyżeczki cukru pudru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
maliny i mięta
Ubijamy białka i stopniowo dodajemy cukier puder.
Gdy ubije się na sztywno dodajemy mąkę i ocet. Mieszamy.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Na papierze do pieczenia rysujemy okrąg o średnicy 20 cm.
Wykładamy masę na narysowany okrąg i robimy w środku wgłębienie.
Wkładamy do pieca i natychmiast zmniejszamy temperaturę do 120 stopni.
Pieczemy 1,5 godziny.
Po tym czasie wyłączamy piec i zostawiamy bezę do całkowitego ostygnięcia.
Ubijamy zimną śmietankę, dodajemy mascarpone, cukier i ekstrakt z wanilii.
Nakładamy ją na bezę i dekorujemy malinami i miętą.
Prezentuje się świetnie! I musi być przepyszna:)
OdpowiedzUsuń