Cudownie lepkie czekoladowe ciasto.
Zrobiłam je na zamówienie mojej małej Blondyneczki.
Przepis mnie zaintrygował bo zamiast masła jest majonez.
Zamiast tradycyjnego cukru, wykorzystałam ciemny muscavado.
Wyszło naprawdę pyszne.
Czekoladowa rozpływająca się w ustach dekadencja... z malinami.
Mniam!
Brownie z malinami
200 g gorzkiej czekolady 74 % kakao
3 jajka
200 g cukru muscavado
1 łyżeczka pasty waniliowej
40 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
100 g majonezu
1 foremka malin
Czekoladę łamiemy na małe kawałki. Rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Jajka ubijamy z cukrem, do podwojenia objętości.
Do masy dodajemy ciepłą czekoladę.
Miksujemy.
Dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia oraz majonez.
Dokładnie miksujemy.
Wylewamy do silikonowej foremki
lub tradycyjnej ale należy ją natłuścić i wyłożyć papierem do pieczenia.
W ciasto wciskamy maliny.
Pieczemy 30 min w 160 stopniach.
Patyczek ma być lekko oblepiony.
Przepis z małymi zmianami pochodzi z bloga "Moje Wypieki".
Przepis z małymi zmianami pochodzi z bloga "Moje Wypieki".
A nie czuć nic tego majonezu?
OdpowiedzUsuńNaprawdę, nic a nic:)
UsuńPyszne ciasto ,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńale smakowite! mniam!
OdpowiedzUsuńZnam, uwielbiam, polecam jeszcze wersję z serem :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne zdjęcia :]
OdpowiedzUsuńa brownies - ach, rewelacja!