Na studiach bardzo często gościły na moim stole...naleśniki.
Wymyślałam różne kombinacje: i farszu i ciasta. Nalesników robiłam tak dużo,że szczerze mówiąć trochę mi się przejadły. Teraz pojawiają się u mnie od świeta a raczej gdy ktoś mnie o nie poprosi.
I wtedy z zachwytem przypominam sobie jakie są pyszne. A potem znowu zapominam o nich na długi czas. Ma to dla mnie swój urok.
Dzisiejsze naleśniki zrobiłam na specjalne życzenie dla mojej córki. Miała być czekolada, ser i truskawki. Oprócz rozpuszczonej czekolady dodałam jeszcze kakao a zamiast sera uzyłam mascarpone.
Czekoladowe naleśniki z mascarpone i truskawkami.
Ciasto:
50 g masła
50 g ciemnej czekolady 70 % kakao
240 ml mleka
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
2 jajka
1 łyżka kakao
1/3 szkl cukru pudru
150 g mąki pszennej
ok. 1/3 - 1/2 szklanki wody gazowanej
Nadzienie:
250 g sera mascarpone
250g sera śmietankowego np. President
3 łyżki cukru pudru + dodoatkowo cukier puder do posypania naleśników
1 łyżeczka ekstraktu z wanili
500 g truskawek
W rondelku rozpuszczamy na małym ogniu: masło, czekoladę połamaną na kawałki. Dodajemy mleko, kakao i ekstrakt wanilii. Mieszamy aż do połączenia ale nie podgrzewamy za mocno całej masy.
Zawartość przełożyć do miskera, dodać cukier i jajka. Zmiksować. Dodac przesianą mąkę i ponownie zmiksować. Odstawić na ok 30 min.
Po upływie 30 min, dodajemy wodę gazowaną i ponownie miksujemy.
Smażymy naleśniki.
Ser łączymy ze sobą, dodajemy cukier i ekstrakt. Mieszamy.
Naleśniki smarujemy serem, dodajemy truskawki, skaładamy w posypujemy cukrem pudrem.
Przepis z małymi zmianami pochodzi ze strony Kwestia Smaku.
W kolejce czeka mnie jeszcze tort naleśnikowy. Ale zrobię go gdy odwiedzi mnie pewna blondynka:)
rany, co za kolory, pewnie i smak wyborny;)
OdpowiedzUsuńniby takie proste, a jakie....;)))