W sezonie na pomidory to obowiązkowy przepis. Pomidorów przerabiam naprawdę dużo.
Wczoraj mój mąż zapytał czy te słoiki z przecierem pomidorowym robię na sprzedaż? ;)
Lubię robić przetwory, jest w tym dużo ukojenia i prostej przyjemności.
Pomidorki wychodzą miękkie i słodkie. Do zimowego obiadu będą cudowym wspomnieniem lata.
O pomidorach suszonych pisałam także tutaj.
Polecam bardzo.
Domowe suszone pomidory
małe pomidorki odmiana Lima
sól, brązowy cukier
suszone zioła: tymianek, oregano, mięta, chilli
oliwa z oliwek
Pomidory myjemy i suszymy.
Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia.
Pomidory przekrawamy wzdłuż i układamy skórką do dołu. Układamy je ciasno na blaszce.
Solimy, posypujemy cukrem i ziołami.
Na koniec podlewamy oliwą.
Pieczemy ok 6 godz w 100 stopniach.
Gdy ostygną przekładamy do słoja, dodajemy czosnek, bazylię i zalewamy oliwą.
Piękne!
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam domową spiżarnię.
Piękne zdjęcia. Pomidorki wyglądają apetycznie i podejrzewiam że są o niebo lepsze i tańsze od sklepowych.
OdpowiedzUsuń