Mało mnie ostatnio na blogu. Ciągle biegam, od spotkania do spotkania.
Otwiera się przede mną dużo fajnych zawodowych dróg.
Szykują mi się ciekawe projekty do zrealizowania. Spotykam niesamowitych ludzi i bez przerwy się uśmiecham :)
Pogoda też mi sprzyja, połowa lutego a za oknem wiosna!
Sałatka (zapomniana przeze mnie) obłędnie pachnie- zapachy jabłka, selera i prażonych orzechów.
Naprawdę to połączenie daje czadu!
Podobają mi się w niej również kolory oraz chrupkość.
A tak poza tym jest pyszna i co najważniejsze jest zdrowa.
Choć raczej nie na noc, bo owoce powinno się jeść rano, na lepszy metabolizm.
Może to fajny pomysł na śniadanie?
Choć mi się marzy świeży sok z buraka z jabłkiem ;)
Sałatka z jabłek, selera naciowego i prażonych orzechów
1 jabłko, najlepiej twarde o słodkim miąższu
kilka kropel soku z cytryny
2 łodygi selera naciowego
garść orzechów
Sos: 1 łyżeczka majonezu
2 łyżeczki jogurtu naturalnego
pieprz, sól
Jabłka myjemy, zostawiamy skórkę. Kroimy cieniutko lub lepiej ścieramy na tarce na plasterki.
Jabłka skrapiamy sokiem z cytryny.
Umyty seler kroimy wzdłuż a później na cienkie plasterki.
Orzechy prażymy na suchej patelni.
Wszystkie składniki łączymy z sosem.
Doprawiamy do smaku.
Świetny i prosty sposób na mega sałatkę :) Oby wszystko poszło po Twojej myśli :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki za dobre myśli ;) Grunt aby robić to co się lubi. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń