Trudno go dostać ale warto poszukać bo jest on bardzo smaczny i zdrowy.
Jest z rodzinny kapustowatych. Ma bardzo dużo wapnia, witaminy A, C, K oraz żelaza.
Zobaczyłam go na blogu u mojej dobrej koleżanki Asi z Odczaruj Gary.
Później znalazłam kilka przepisów w książce " Córeczka tatusia" Gwyneth Paltrow.
Gdy zobaczyłam go w sobotę na ryneczku, kupiłam bez namysłu.
Z moją Hanią zrobiłyśmy z niego chipsy, z dodatkiem soli morskiej i oliwy z oliwek.
Efekt przekroczył moje wyobrażenia.
Liście zachowały swój kolor a zyskały niesamowita chrupkość.
I do tego ten orzechowy smak. Hania wcinała a ja z nią:)
Polecamy !
A tak wygląda świeży przed obróbką:
Chipsy z jarmużu
duży pęczek liści jarmużu
2 łyżki oliwy z oliwek ( ja użyłam oliwy z dodatkiem suszonego pomidora)
gruba sól morska
Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni.
Z liści usuwamy łodygi, i rwiemy na małe kawałki- takie na "jeden kęs".
Jarmuż mieszamy z oliwą i solimy.
Układamy na blaszce i pieczemy ok 12-15 min.
Super, muszę wypróbować, myślałam, że wyjdą tylko smażone na głębokim oleju, ten sposób jest bardziej zachęcający.
OdpowiedzUsuń