poniedziałek, 3 marca 2014

Oscypek na ciepło w szynce parmeńskiej

Będąc na nartach jadłam takie danie w góralskiej chacie. 
Piłam do niego grzane wino. Drewniane domy mają świetny klimat. 
Do tego zapach z kominka, rumiane poliki od mrozu ( choć tego było ostatnio mało)
 i grzaniec, które je jeszcze potęguje ;-) 

Zimę w górach naprawdę lubię. 

Świeży oscypek był tam owinięty w cienki boczek. 

W domu powtórzyłam z szynką parmeńską. 
Ważne aby był cienki, pod wpływem smażenia zrobi się chrupiący.
Podałam go z żurawiną oraz dobrym winem.
Poezja.




Oscypek na ciepło w szynce parmeńskiej

2 małe oscypki
2 cienkie plastry szynki parmeńskiej lub szwarcwaldzkiej
kilka łyżek żurawiny wraz z sosem ze słoika 

Oscypki owijamy dokładnie w szynkę.
Smażymy na małym ogniu aż szynka ładnie się wytopi i będzie chrupiąca a oscypek miękki.

Na talerzu układamy żurawinę z sosem. Możemy go podgrzać, ja podaję w temperaturze pokojowej.
Układamy na nim ciepłe oscypki.

Podałam z kiełkami i pomidorkiem.
Do tego dobre czerwone wino, mam ostatnio słabość do win Chile ;) 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz