To jeden z pierwszych czekoladowych ciast jakie zrobiłam.
Przepis pochodzi z mojego starego zeszytu, jeszcze z liceum. Wspomnienia wracają;)
Ciasto wychodzi wilgotne i mocno czekoladowe. Wspaniałe z ciepłą polewą.
Murzynek z bakaliami
200 g masła
250 g brązowego cukru
6 łyżek kakao
6 łyżek wody
300 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 jajka ( osobno żółtka i białka)
100 g bakalii (sparzone orzechy, rodzynki)
Na patelni rozpuścić masło, dodać cukier, kakao i wodę.
Wszystko mieszamy na małym ogniu aż cukier się rozpuści.
Odlewamy pół szklanki, na polewę.
W misce łączymy ostudzoną masę czekoladową z żółtkami.
Dodajemy przesianą mąkę wraz z proszkiem do pieczenia.
Białka ubijamy na sztywną pianę.
Łączymy delikatnie z pozostałą masą oraz bakaliami.
Pieczemy 40 min w 200 stopniach, do suchego patyczka.
Po ostygnięciu wylewamy na ciasto ciepłą polewę.