czwartek, 28 lutego 2013

Na suchy kaszel? Kompot z suszonych owoców.

Kiedyś kompot z suszonych owoców kojarzył mi sie tylko z Wigilią.
Do czasu jak brałam udział w warsztatach wg Diety Pieciu Przemian. Omawialiśmy tam między innymi jak domowymi sposobami się leczyć. Dowidziałam się, jaki zbawienny wpływ ma picie kompotu z suszonych owoców na suchy kaszel.
 Potwierdzam, działa. Wspaniale nawilża śluzówkę i przy tym jest naprawdę pyszny.
Gdy zaczyna się kaszel, gotuje cały gar kompotu. Popijamy go namiętnie z całą rodziną.
Spróbujcie:) 
 



Kompot z suszonych owoców
 
2 litry wody
1 świeże jabłko 
50 g suszonych  śliwek 
50 g suszonych jabłek
50 g suszonych gruszek
40 g suszonych moreli
3 goździki
Kora cynamonu
Sok i skórka z cytryny 
Do wody wkładamy pokrojone jabłko ( ze skórką i pestkami). Doprowadzamy do września i gotujemy na wolnym ogniu ok godziny. Usuwamy jabłko a do ciepłego wywaru dodajemy suszone owoce. Zostawiamy je na kilka godzin do namoczenia.
Owoce gotujemy w wodzie, w której się moczyły. Dodajemy do niej korę cynamonu i goździki.
Po ok. 20 minutach dodajemy sok i skórkę z cytryny. Gotujemy jeszcze 15 min.
Kompot podajemy z owocami.
 

wtorek, 19 lutego 2013

Kaczka dojrzewajaca. Poezja!

Mało mnie ostanio w blogosferze. Absorbują mnie nowe projekty, pilnuje starych.
Na co dzień fotografuję piękne potrawy przygotowane przez kucharza, stylizowane przez stylistkę a na swoje brakuje mi czasu. Ech...
W ubiegłą sobotę fotografowałam mięsa i drób własnoręcznie wędzone przez znajomego.
Zaprosiłam go do wspólpracy przy Wielkanocnej edycji magazynu na iPada.
Dziś premierowo odsłona co pysznego jadłam na sobotnie śniadanie: peklowana i dojrzewajaca na powietrzu kaczkę.
PYCHA!!!

poniedziałek, 11 lutego 2013

Nowy magazyn na iPada w trakcie przygotowań :)

Moj wydawaca podesłał mi ostatnio miły ranking, na którym moj magazyn jest wśród innych bardzo fajnych tytułów i nazwisk.
Obecnie przygotowujemy się do wydania magazynu Wielkanocnego.
Do współpracy zaprosiłam kilka osób. Prace idą pełną parą.
Szczegóły wkrótce.
Trzymajcie kciuki:))
 

 
 
 

piątek, 8 lutego 2013

Grzybowa.

To zupa pachnąca lasem.
 Borowiki nadają jej wspaniały smak oraz niezapomniany aromat.
Gdy byłam mała uwielbiałam otwierać słój z suszonymi grzybami i mocno zaciągać się jego zapachem.
Wyprawy na grzyby to już rytuał w naszej rodzinie. Rywalizacja na pełne koszyki i jak największe prawdziwki. Ale przede wszystkim dobra zabawa i wspólnie spędzony czas. Wieczorami przy stole przykrytym gazetami czyścimy grzyby. 
Wokół kuchennego gwaru nadziewaliśmy grzyby na nitki. Tworzymy piękne sznury grzybowych korali, które suszą się na kaloryferze. Ogromne wieńce zmieniają się z czasem w małe naszyjniki.
Wędrują wtedy do słoja i czekają na zupę.
W mojej kuchni też stoi słój z suszonymi grzybami. Czasami go otwieram i wącham. Tak dla przyjemności.
 


Grzybowa wigilijna
200 g suszonych grzybów, najlepiej borowików.

Grzyby zalewamy wodą, tak aby je przykryły. Moczymy minimum 3 godziny a najlepiej całą noc.
Wywar: 2 litry wody
2 pietruszki
2 marchewki
 
por
 
¼ dużej bulwy selera
 
sól, ziarenka pieprzu
oraz:
1 łyżka mąki
100 ml kwaśnej śmietany
Grzyby kroimy w paski. Ponownie łączymy  z wodą, w której się moczyły.
 Wywar z warzyw zagotowujemy. Dodajemy do niej grzyby z esencją grzybową.
Gotujemy na wolnym ogniu ok 1,5 godziny. Wyciągamy warzywa.
W garnuszku odkładamy kilka łyżek zupy. Do letniego płynu dodajemy mąkę i śmietanę.
Dokładnie mieszamy. Dodajemy do zupy.
Gotujemy jeszcze  15 min.

Najlepsza jest nastepnego dnia.


niedziela, 3 lutego 2013

Sernik na orzechowo-klonowym spodzie.


Znakomity sernik o aksamitnej warstwie sera oraz orzechowym spodzie.
Chrupiące orzechy w masie z syropu klonowego stanowią ciekawe przełamanie.
Aby sernik się udał, składniki muszą mieć temperaturę pokojową.
Ciasto w sam raz na odświętne, rodzinne spotkanie.
Sernik na orzechowo-klonowym spodzie
Spód:
100 g pełnoziarnistych ciastek
40 g masła( stopionego i ostudzonego)
Łączymy składniki i wylepiamy spód tortownicy. Pieczemy ok.5 min w 180 stopniach. 
Masa orzechowa:
150 g orzechów laskowych
200 g syropu klonowego
40 g masła
1 łyżeczka esencji waniliowej
2 jajka
Orzechy siekamy. Pozostałe składniki mieszamy. Podgrzewamy w rondelku ok. 10 min.
Do masy dodajemy orzechy i jeszcze chwile gotujemy. Odstawiamy do przestygnięcia.
Na podpieczony spód wykładamy masę orzechową.
 Ostawiamy na czas przygotowania masy serowej. 
Masa serowa:
500 g sera trzykrotnie zmielonego
250 g sera mascarpone
160 g cukru pudru
4 jajka
1 łyżeczka esencji waniliowej
1 łyżka budyniu waniliowego
Sery ucieramy z cukrem na gładko.
Dodajemy stopniowo po jednym jajku, ciągle mieszając.
 Na koniec łączymy z esencją i budyniem.
Masę serową wylewamy na warstwę orzechów.
Pieczemy 45-50 minut w 180 stopniach.
Zostawiamy do całkowitego ostudzenia w piekarniku, najlepiej na całą noc.
Rano przekładamy do lodówki i chłodzimy kilka godzin.